Kupiłam nowe foremki na galaretki i natychmiast postanowiłam je wypróbować. Wychodzą z nich bardzo apetyczne galaretki.
- 5 torebek dowolnej owocowej herbaty – u mnie dzika róża z jabłkiem
- 1 litr wody
- ok. 10 tabletek słodzika (trzeba próbować)*
- 1 łyżeczka kwasku cytrynowego
- 4 łyżeczki żelatyny
Gotujemy wodę w garnku. Gdy będzie się gotowała zestawiamy z ognia. Wrzucamy do garnka słodzik i torebki z herbatą, mieszamy, by puściły kolor. Po 2 minutach wyjmujemy i dodajemy żelatynę. Intensywnie mieszamy aż do jej rozpuszczenia. Na koniec wsypujemy kwasek cytrynowy. Całość mieszamy. Upewniamy się, że jest wystarczająco słodkie i kwaśne. Studzimy. Podobnie, jak tradycyjną galaretkę, przelewamy do salaterek lub specjalnych pojemników i wkładamy do lodówki. Po kilku godzinach galaretka jest gotowa do spożycia.
Podajemy z jogurtem lub innymi zakazanymi, dla odchudzających się, produktami - czekoladą, śmietaną, sokiem.
*Ilość słodzika zależy od naszego indywidualnego gustu, ale także herbaty, jakiej używamy. Radzę próbować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz